Technika może mało higieniczna... ale za to duża frajda.
Poza tym wiecie, do smaku, zapachu, wzorku dochodzi dotyk. Czwarty ze zmysłów.
Daje to (...)
(...) pełniejszy obraz/odbiór posiłku?
Oj wiecie co mam na myśli.
Ok, to ja już się już zamykam.
Wy spróbujcie kiedyś zjeść coś rękami, najlepiej w restauracji ;P
ps: Dodawanie piątego zmysłu np poprzez ciamkanie czy siorbanie jakoś do mnie nie przemawia. :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz