- Skąd jesteś? - pyta jeden z współtowarzyszy bankowej niedoli.
- Poland - odpowiadam
- Holand!?
- Nie! Poolaand. P jak Piotr.
- Aaaa.. - mijają 2 czy 3 minuty - a jak się nazywa Wasz prezydent!?
Zamurowało mnie lekko.
W Afryce nigdy nikt o to nie pytał. Lech Wałęsa! Prawie wypaliłem kierowany myślą, że tylko tego z naszych prezydentów niespełna 30letni Dinka Bor (plemie) może kojarzyć.
- Prezydent Komorowski - mówię
- A Queen Elizabeth!?
- yyy tak? kto?!
- No Queen Elizabeth... z Europy jesteś prawda? W takim razie ona powinna rządzić Twoim krajem.
- Nie, kolego. Nie jest i nie była naszym prezydentem. Przykro mi. Queen E. rządzi Wielką Brytanią, no wiesz siedzi sobie na takiej wyspie i nią włada. Do mnie ma kaawał droi. Poza tym, Polska jest 3 razy większa od tej wyspy.
Poniosło mnie... ale co tam! Tylko "trochę" przesadziłem. Prawda?