Nowy blog na stronie piotrhorzela.com

wtorek, 16 lipca 2013

Ubój rytualny wg plemienia Toposa - Galeria

Lokalizacja: Shokodom, South Sudan
Dwa miesiące temu miałem okazję gościć w wiosce plemienia Toposa. Do zamieszczenia tej galerii zmotywowała mnie polityczno-społeczna zawierucha dotycząca uboju rytualnego. Poznajcie zdanie mieszkańców Sudanu Południowego na wspomniany temat.

Zaczyna się od tańca kobiet…



Po chwili dołączają panowie.

Gdy tancerze zwalniają tempo przewodniczący
lokalnej społeczności wygłasza przemowę
 i przynosi dzidę.

Byk, oraz jeden z mężczyzn wchodzą do okręgu ograniczonego ciernistymi gałęziami. Każdy z wojowników
ma jedną szansę na śmiertelne trafienie. W przypadku niepowodzenia przekazuje dzidę kolejnemu w hierarchi.

Pierwsze trafienie skaleczyło zad, drugie natrafiło na żebra, trzecie wpadło w komorę.

Po trzech chwiejnych krokach zwierze padło, a wojownik zaczął taniec. Oprócz dzidy w ręku trzyma siedzisko i… kij?

Chwila tańców i mężczyźni zaczynają
rozcinać bok zwierzęcia.

Po nożu przychodzi czas na przygryzanie wargi
i wymachiwanie maczetą.

...

Dzielenie mięsa dobiega końca. Nic się nie marnuje.

Mięso wrzucane jest w dużych kawałach na stos chrustu.

Po chwili byk tonie w ogniu

Myślicie, że jeżeli sierść się nie opaliła to mięso jest upieczone?

Pierwszy kęs mięsa z najlepszych partii byka należy do starszyzny. Karą za nieuhonorowanie tradycji jest śmierć.

Zaczyna się dzielenie mięsa pomiędzy
starszych.

W dalszej kolejności mięso dostają młodsi mężczyźni.

Mężczyźni biesiadują pod drzewem. Kobiety i dzieci zostały w wiosce.
Tam też zostało mięso przeznaczone dla nich. Podczas jednego popołudnia zjedzony zostaje cały byk.



Brak komentarzy: