Nowy blog na stronie piotrhorzela.com

środa, 16 stycznia 2013

(Nie)dzielny kierowca

Lokalizacja: Juba, South Sudan

Myślę, że nie stało się nic


Jakiś czas temu na naszą działkę przyjechał TIR, który miał zabrać trochę materiałów budowlanych... Doświadczony kierowca ładnie zaparkował. Wrzucono na przyczepę ze 30 worków cementu - co dla takiego samochodu nie powinno być specjalnym obciążeniem.

Myliłem się, kierowcy jakimś cudem udało się jednak zakopać. Do przodu, do tyłu.. I samochód wyjechać nie chce, więc jeszcze z 10 min do przodu i tyłu. Ugrzązł zupełnie. Standard w wykonaniu lokalnym.

Nasi pracownicy zaczęli mu pomagać, podkładając pod koła co tylko się da. Dalszego przedstawienia nie mogłem oglądać i pojechałem do miasta.

Chwilę później dzwoni do mnie nasz brygadzista i mówi..

- "Twój baniak z wodą został z niszczony!"
- Zniszczony!!!? Jak to? Przecież bok naczepy był ponad 3 metry od zbiornika!

Wracam.. wściekły na kierowcę. Próbuję mu wytłumaczyć, że trzeba myśleć jak się coś robi.. że można wolniej, że kosić zakrętów nie trzeba, że samochód ma lusterka, że można było tam postawić jedną z leżących obok płyt dla ochrony plastikowej bani. W końcu, że zapłaci 3000 funtów za nowy!

Ten tylko się szeroko i niewinnie uśmiecha twierdząc, że to zupełnie nie jego wina... i nie dało się tego uniknąć, a kierowcą jest dobrym. Zakłada ręce i cieszy się jak dziecko. Hej!

Afryka w wersji południowo-sudańskiej. Powoli zaczynam przywykać...


Brak komentarzy: