środa, 24 października 2012
Dzisiejszy dramat na Kololowie* sięgnął wymiarów kosmicznych. - Galeria
Lokalizacja:
Dżuba, Sudan Południowy
piątek, 19 października 2012
Pamiętaj! Nie daj zwykłemu lampartowi wejść sobie na głowę!
Lokalizacja:
Dżuba, Sudan Południowy
Lampart
Lamparty trafiły do małego drewnianego domku na przedmieściach Dżuby, w którym w normalnych okolicznościach pomieszkują turyści. Natomiast ich nowy ojciec (...)
czwartek, 18 października 2012
środa, 17 października 2012
Jak kobieta pije...
A dzisiaj taka scenka rodzajowa.
Wracam rano rowerem z warsztatu do domu na śniadanie. Patrze... a na przydrożnej kupie piachu leje się dwóch facetów, trzymają się za głowy równo.
Zatrzymuje się kawałek dalej i zagaduje do dwóch obserwatorów, jak by nie było widowiska.
- Nieźle się szarpią - mówię.
- No, on bije swoja żonę! - słyszę w odpowiedzi.
- Jak to żonę!? Ta druga osoba to jest kobieta? - (oboje ogoleni na łyso, co jest tutaj typowe). Dopiero po rozplataniu wzrokiem kłębowiska ciał, przyznaje im racje.
- No.. żonę! Pijana przyszła!
- Aaaaahaa. - No to wszystko jasne - pomyślałem.
Powiem Wam, że jak lokalne żony tak się tutaj bija... to facet który ma ich 3 i więcej często musi wiać.
środa, 10 października 2012
Potop w wersji Dżubańskiej - Galeria
Lokalizacja:
Dżuba, Sudan Południowy
Potop - po prawej w górnym rogu nasza brama wjazdowa. |
Dziś o godzinie 6:10 obudziło mnie uderzenie pioruna. (jak się później okazało nie tylko mnie) Trzasnęło tak blisko i solidne, że wszystkie 6 kontenerów z jakich składa się część mieszkalna naszego domu zadygotało. Później zaczęła się ulewa i kolejne pioruny. Ogromne krople strącały na ziemię (...)
piątek, 5 października 2012
Prawo jazdy
Lokalizacja:
Dżuba, Sudan Południowy
Tak, mam już swój pierwszy południowosudański dokument! Jest nim lokalne prawo jazdy, a stało się to w sposób następujący.
Wybraliśmy się z kolegą do Komendy Głównej Policji Stanowej Central Equatoria (stan w którym leży Juba). Zdjęć oczywiście robić w okolicy nie można, więc napiszę Wam w kilku słowach co zastaliśmy
Przywitał nas niezły bajzel. Na dziedzińcu, pomiędzy niewielkimi budynkami leżała kupa zarekwirowanych powypadkowych "boda boda". (motory przeróżnej maści służące za lokalne taksówki). Samochody parkowane były w sposób bezładny nieopodal stojącego na środku wraku osobowego pojazdu policji stanowej. Gdzieniegdzie natomiast można było znaleźć (...)
Subskrybuj:
Posty (Atom)