Nowy blog na stronie piotrhorzela.com

środa, 10 października 2012

Potop w wersji Dżubańskiej - Galeria

Lokalizacja: Dżuba, Sudan Południowy
Potop -  po prawej w górnym rogu nasza brama wjazdowa.
Nasz dom znajduje się na "ulicy" Cololo. To cały adres jaki mamy. O numerze domu czy kodzie pocztowym można zapomnieć. W tej sytuacji nie próbujcie wysyłać do mnie listów czy paczek żywnościowych. Cololo czasem ginie w kłębach pyłu, czasem zaś staje się rwącym strumieniem.

Dziś o godzinie 6:10 obudziło mnie uderzenie pioruna. (jak się później okazało nie tylko mnie) Trzasnęło tak blisko i solidne, że wszystkie 6 kontenerów z jakich składa się część mieszkalna naszego domu zadygotało. Później zaczęła się ulewa i kolejne pioruny. Ogromne krople strącały na ziemię (...)


(...) pył utrzymujący się w powietrzu. Powstające strumienie zbierały butelki po mieście i transportowały wszystko do najniższych punktów miasta.

Jak wygląda okolica naszego domostwa po takiej ulewie? Zobaczcie sami.

Trzeba uważać gdzie się stąpa...
... lub gdzie się jedzie ...
... no, chyba że idzie się do szkoły.
Niektórym udaje się "przejść" suchą stopą.
Rzeki pamiętają nakazy Heraklesa... i sprzątają Dżubę niczym stajnię Augiasza.

Dobrze jest mieć w klasie własne krzesło, więc dzieciaki pilnują ich jak oka w głowie.
To nasz dom! Wiem, wiem, mur go trochę przysłania.



5 komentarzy:

Ewa pisze...

Płotek dookoła domu ładny macie. Nie myśleliście, żeby go na jakiś weselszy kolor pomalować, nie wiem, może różowy albo zielony? ;)

Piotr pisze...

Ja tam nie wiem, nowy jestem : )
Poza tym jak już to od środka :P bo po co się rzucać w oczy? Już wystarczy, że jesteśmy jedynymi "białasami" na dzielnicy ;)

Ewa pisze...

No to już bardziej się w oczy rzucać nie da :P

Piotr Horzela pisze...

A... jak się jest za murem? :PP ; )

Ewa pisze...

Za murem to nie. Mur jak czapka-niewidka ;)