Swoją drogą, tylko czekałem aż któraś z butelek się przewróci i wystrzeliwana z niej rakietnica trafi mnie w głowę.
Po tym jak dostałem w łeb butelką wody podczas świętowania drugiego Dnia Niepodległości Sudanu Południowego...
Po tym jak we wrześniu chciała mnie rozdeptać wielka krowa płci męskiej przyprowadzona w darze koledze podczas jego wesela...
Byłoby to piękne dopełnienie bardzo fajnego roku : ))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz