wtorek, 2 września 2014
poniedziałek, 1 września 2014
Nieplanowany Bar i ratunek Francy
Lokalizacja:
Bar, Montenegro
Natręci
No to trafiłem do nadmorskiego "Bar" w Czarnogórze. Miałem się tylko wysiąść z pociągu
(przepadam za koleją) i wsiąść do autobusu. Zmrok się zbliżał więc na stopa szans nie było, a dystans do granicy Albańskiej niewielki. Odpędzając grzecznie taksówkarzy udałem się do kas i zakupiłem bilet.
Żeljezniczka stanica w czarnogórskim Bar |
Zmęczony całym dniem stopowania i jazdą w dusznym pociągu człapię powoli chodnikiem...
Widząc ofiarę kierowcy taks przypuszczają kolejny atak, co chwilę ktoś trąbi za mną i drze się przez okno:
- 2 euro! - kierowca nr 1
(...)
(...)
Subskrybuj:
Posty (Atom)